|
Myasthenia Gravis Forum dotyczące miastenii i niepełnosprawności
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mandragora
Gość
|
Wysłany: Nie 0:03, 05 Lis 2006 Temat postu: A co z pracą...? |
|
|
Hej mam do was pytanie, czy mimo miasteni pracujecie zawodowo? Ja pracuję cały czas, jestem nauczycielem geografii i angielskiego, od 8:00 do ok 13:00/14:00 pracuję w gimnazjum,a popołudniami uczę w szkole językowej.Częst mój dzień pracy trwa 10 godzin w czasie których muszę być zawsze na stu procentowych obrotach. Nie powiem,jestem zmęczona i dlatego zastanawiam się nad zmianą pracy.
A jak to jest z wami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MagdaBe
Gość
|
Wysłany: Pon 11:21, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nietety nie miałabym siły na prace. Wstaje rano i juz mam opadnieta powieke i ogolne zmeczenie Posiadam od 2 lat rente socjalna ale jak wiadomo jest ona nieweilka wychowuje takze corke od 2 miesiecy i narazie nie mysle o pracy . Kazdy rok przynosi mi cos nowego w mojej chgorobie i moze jak odchowam dzidzie to znajde sobie jakies mało męczące zajecie na pół chociaż etatu żeby było troche wiecej w tej naszej rodzinnej kasie. Jednak narazie nie pracuje nigdzie i nie vczuje sie na siłach Zeby podjać jakakolwiek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aniazaw
Gość
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:52, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Witajcie!
Również pracuję jako nauczyciel, czasami też do 18. Mam dwuletniego synka, którego urodziłam już po zdiagnozowaniu miastenii. Ale w tej chwili, od wakacji, jestem bez tabletek - więc zdrówko mi się poprawiło. Żyję na wysokich obrotach, ale dzieki tej pracy mam choć odpoczynek w wakacje. Wcześniej pracowałam w innej firmie, godzinowo znacznie dłużej (i po 12 godzin) i nie mogłam się doprosić o urlop, więc teraz nie narzekam, pomimo dużego obciążenia stresem w obecnej pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Renata
Gość
|
Wysłany: Wto 11:54, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Witam. Niestety ja nie pracuję.Jako że jestem miasteniczką zaliczono mnie do osób całkowicie niezdolnej do pracy i samodzielnej egzystencji.tak że jestem na rencie najniższej płacowo.Od 17 lat już choruję,raz są wzloty raz upadki.Ale dziwi mnie to,a za razem cieszy że niektóre osoby mogą pracować i spełniać się zawodowo.Bo niestety przy miastenii jest to dość uciążliwe.Przecież opadają powieki,występuje podwójne widzenie,są trudności w mówieniu( mowa bełkotliwa),i wiele innych uporczywych dolegliwości.Jednym słowem brak sił.Piszą tu niektórzy że uczą w szkole?Przecież to wymaga ciągłego mówienia i nie wiem jak sobie radzą z bełkotliwą mową,co taki uczen zrozumie?Chyba że miastenia aż tak bardzo nie" zaatakowała tych osób"To trzymam kciuki oby tak dalej.Bo w moim przypadku nie dałabym rady non stop mówić.Jestem już po Tymektomi od 14 lat,ale niestety dalej walczę z chorobą gdyż jest różnie..POzdrawiam i podziwiam wszystich którzy pracują Trzymajcie się i nie poddawajcie. .Renata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mandragora
Gość
|
Wysłany: Wto 20:12, 07 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No ja włąściwie czuję się dobrze nie przyjmuję żadnych leków i jakoś specjalnie miastenia mi nie dokucza (ale przed tymektomią było znacznie gorzej) nie mniej jednak ciągłe mówienie i praca na 110% normy daje mi nieraz "popalić". Mam nadzieję,że u was również nastąpi poprawa i będziecie się czuły lepiej.
A tak swoją drogą, przeglądając forum mam wrażeie,ze na miastenię chorują głównie kobiety
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neta
Gość
|
Wysłany: Śro 10:28, 08 Lis 2006 Temat postu: Re: A co z pracą...? |
|
|
Witam !!!
No jasne teraz w domu bo jestem na wychowawczym ale zanim zaszlam w ciaze pracowalam jak mrowka w US w Warszawie, przemeczona, z belkkotliwa mowa zasuwalam jak dzik no bo kogo obchodzilo ze jestes chora przeciez i tak nikt nie zrozumie tej choroby, nie iwem co bedzie teraz jak skonczy mi sie wychowaczy przeciesz czlowiek sie starzeje i sily ma coraz mniej.
no to pa
Aneta
Hej mam do was pytanie, czy mimo miasteni pracujecie zawodowo? Ja pracuję cały czas, jestem nauczycielem geografii i angielskiego, od 8:00 do ok 13:00/14:00 pracuję w gimnazjum,a popołudniami uczę w szkole językowej.Częst mój dzień pracy trwa 10 godzin w czasie których muszę być zawsze na stu procentowych obrotach. Nie powiem,jestem zmęczona i dlatego zastanawiam się nad zmianą pracy.
A jak to jest z wami?[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agnieszka
Gość
|
Wysłany: Śro 16:15, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Witam choruje na miastenie od 5 lat nie pracuje ,jestem na rencie . Bardzo zazdroszcze wszystkim ktorzy moga pracowac i zyja na wysokich obrotach . Bo ja niestety nie mam sily zeby podjąc prace, codzienie choroba mi dokucza czuje sie ciągle zmęczona nie mam na nic sily. Obecnie jestem na sterydach , lekach immunosupresyjnych i po Tymektomi i nadal niestety walcze z chorobą . .Mam nadzieje ze kiedys sie to zmieni i bede mogła podjąc prace . Narazie pozostalo mi tylko w to gleboka wierzyc.Pozdrawiam wszystkich chorych na miastenie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:58, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Witam Cie AGnieszko masz moze swoj email moglabys mi podac ? chcialam zadac Ci pytanie odnosnie renty, skad jestes? pozdrawiam
Aneta rowniez miasteniczka
Witam choruje na miastenie od 5 lat nie pracuje ,jestem na rencie . Bardzo zazdroszcze wszystkim ktorzy moga pracowac i zyja na wysokich obrotach . Bo ja niestety nie mam sily zeby podjąc prace, codzienie choroba mi dokucza czuje sie ciągle zmęczona nie mam na nic sily. Obecnie jestem na sterydach , lekach immunosupresyjnych i po Tymektomi i nadal niestety walcze z chorobą . .Mam nadzieje ze kiedys sie to zmieni i bede mogła podjąc prace . Narazie pozostalo mi tylko w to gleboka wierzyc.Pozdrawiam wszystkich chorych na miastenie .[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 12:58, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Witam Cie Anetko oczywiscie moge podac swojego emaila [link widoczny dla zalogowanych],jestem z wojewodztwa podkarpackiego jesli masz tylko jakies pytania mozesz do mnie pisac ,jesli tylko bede mogla to Ci pomoge . Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:06, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Witam Cie Anetko oczywiscie moge podac swojego emaila [link widoczny dla zalogowanych],jestem z wojewodztwa podkarpackiego jesli masz tylko jakies pytania mozesz do mnie pisac ,jesli tylko bede mogla to Ci pomoge . Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
optymista
Gość
|
Wysłany: Czw 0:57, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Żeby rozwiać wątpliwości Mandragory uprzejmie donoszę, że faceci też miewają pecha zwanego MG (chociaż podobno rzeczywiście znacznie częściej chorują kobiety).
Do dzisiaj myślałem, że moja choroba ma bardzo łagodny przebieg, ale jeśli czytam, że ktoś z miastenią jest w stanie gadać przez 10 GODZIN!!! (zapewne z przerwami) do klasy (czyli na pewno nie szeptem:-)) to jestem pełen uznania i mogę tylko pozazdrościć (chociaż na co dzień nie narzekam na swój stan).
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:24, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Witam
Ja lecze sie 6 rok (choruję od 9). Na rencie jestem od 4 lat ale się nie poddaję i pracuję.Zainstalowałam biuro w domu.Laptop w łóżku,telefon z lewej strony.Pisać nie mogę już od 3 lat i komputer jest dla mnie wybawieniem,słuchawkę od telefonu często podają mi domownicy.Samochodem też już nie jezdzę ze względu na ręce.Moze automatyczna skrzynia i wspomaganie kierownicy byłoby rozwiazaniem.Muszę o tym pomyśleć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
Użytkownik
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jabłonna
|
Wysłany: Śro 15:53, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja też jestem na rencie, mimo że zachorowałem mając 27 lat (na szczęście do renty doliczyli mi okres studiów bo bym nie miał wymaganych 5 lat pracy). Oczywiście dali mi "całkowicie niezdolny do pracy" ale jako że jestem typem pracoholika (i może właśnie dlatego zachorowałem) to założyłem własną działalność i biznes jakoś się kręci. Mam umowę stałej współpracy z firmą w której wcześniej pracowałem na etacie i dalej pracuję jako productmanager. Mam pod sobą całą polskę, robię ok. 8-10 tys km. miesięcznie (sic!) czasami jest ciężko, bardzo ciężko, ale za chiny nie poddam się miasteni.
ZUS jak wyczaił że jestem na własnej działalności to na następnej komisji dał mi już tylko "częściowo niezdolny do pracy" i tak oto walczę sobie z chorobą i ze sobą przede wszystkim...
pozdrawiam ciepło wszystkich miasteników
Piotr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:30, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
zazdroszcze Ci tych kilometrów. Też tele jeżdziłam,dziś nawet drzwi nie moge otworzyć ale biznes krece z laptopem na kolanach.
Wesołych Świąt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:21, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pracuję od 1 miesiąca po 13 latach przebywania na rencie. Do pracy dojeżdżam 40 km. Uwieżyłem, że mogę pracować dzięki programowi "Winda do Pracy". Pozdrawiam wszystkich miastemików wytrwałych w pracy, a pozostałym otuchy (każdy może wrócić do pracy!!!!)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|