 |
Myasthenia Gravis Forum dotyczące miastenii i niepełnosprawności
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin
Gość
|
Wysłany: Śro 19:18, 17 Sty 2007 Temat postu: Leki przeciwdepresyjne itp. |
|
|
Czy orientujecie sie moze jakich leków przeciwdepresyjnych, na nerwice itp. nie wolno podawac w przypadku miastenii?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
Użytkownik
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jabłonna
|
Wysłany: Śro 21:16, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wg dr Strugalskiej z lekami przeciwdepresyjnymi dla miasteników jest krucho, ona większości pacjentów przypisuje BIOXETIN, bo to ponoć jeden z niewielu leków które możemy spokojnie brać.
Info o leku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Gość
|
Wysłany: Czw 0:59, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem, ze na pewno nie mozemy zazywac relanium.
Brałam jakis czas Bioxetin, ale w moim przypadku nie przyniosl oczekiwanych wynikow i nie obylo sie bez wizyt u specjalisty. Kiedys brałam tez Hydroxyzinum, ale jest to lek ktory stosuje sie doraznie.
Obecnie czuje sie ok. Miastenia odpuscila to i z psychika jest lepiej.
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin
Gość
|
Wysłany: Czw 2:01, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dobrze znam ten lek bo juz go kiedys brałem;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neta
Gość
|
Wysłany: Czw 19:48, 18 Sty 2007 Temat postu: czy to norma !!! |
|
|
czy norma jest ze wiekszosc ludzi chorujacych na miastenie ma problemy psychiczne????? ja wlasnie zamierzam udac sie do specjalisty i pewnie przepisze mi ten bioxetin ciekawe jak moj organizm zareaguje na ten specyfik ,,,
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin
Gość
|
Wysłany: Pią 12:39, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Na poczatku nie bedziesz sie czuła za specjalnie dobrze, ale tak jest ze wszystkimi lekami wiec nie zniechecaj sie. Leki z grupy ssri jak bioxetin i jego odpowiedniki wynagaja czasu i cierpliwosci zeby odczuc jakies pozytywne efekty. W przypadku bioxetinu poprawa moze nastapic dopiero po 2 miesiacach albo i dłuzej. Ja odczułem poprawde dopiero po jakichs 4 miesiacach albo i wiecej. Na poczatku bralem tylko pol tabl. bo po całej myslalem ze mi łep rozerwie. Cała zaczałem łykac po jakichs 6 miesiacach i dopiero wtedy czułem sie swietnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neta
Gość
|
Wysłany: Pią 13:30, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
juz sie boje !!!
Na poczatku nie bedziesz sie czuła za specjalnie dobrze, ale tak jest ze wszystkimi lekami wiec nie zniechecaj sie. Leki z grupy ssri jak bioxetin i jego odpowiedniki wynagaja czasu i cierpliwosci zeby odczuc jakies pozytywne efekty. W przypadku bioxetinu poprawa moze nastapic dopiero po 2 miesiacach albo i dłuzej. Ja odczułem poprawde dopiero po jakichs 4 miesiacach albo i wiecej. Na poczatku bralem tylko pol tabl. bo po całej myslalem ze mi łep rozerwie. Cała zaczałem łykac po jakichs 6 miesiacach i dopiero wtedy czułem sie swietnie.[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ann
Gość
|
Wysłany: Pią 13:55, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Każdy człowiek bez względu czy to miastenik czy z innym problemem życiowym odczuwa ogromne doły , psychika ludzka jest ogromnie krucha Czasami nie można sobie poradzić więc niże są wkalkulowane w to . Brałam w momentach totalnej rozpaczy specyfiki absolutnie nie zalecane ! Leżałam zwalona i było mi dobrze Dzięki Bogu że nie trafiłam na oddech Ludzie! to nic nie daje Trzeba znalezć swój punkt odniesienia Czymś kolwiek zainteresować się Nawet pomóc komuś bardziej cierpiącemu Wierzcie to pomaga Nieznam Bioxetinu Natomiast wiem jak trudno jest się wyrwać z jakiego kolwiek uzależnienia Życzę potężnej mocy !
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneta
Gość
|
Wysłany: Pią 17:10, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Do Nety!
Ja tez brałam Bioxetin i jedynym skutkiem bylo to ze ciagle moglam spac. Spotkałam sie z roznymi opiniami na temat tego leku i czasu jego stosowania. Pewna pani neurolog kazala mi go brac juz zawsze. Ja jednak zdecydowalam sie na wizyty u psychologa, ktore pomogly mi bardziej niz ten lek.
W 100% zgadzam sie z Anna i mysle tak samo jak ona, ze najlepiej jest sie czyms zajac i starac sie nie myslec o tym ze jestesmy chorzy. Nie jest to łatwe ale zycie w ciaglym dolku tez do niczego nie prowadzi.
Jesli jest ci Netko ciezko radze w pierwszej kolejnosci udac sie do specjalisty.
Trzymam kciuki i zycze wytrwalosci!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neta
Gość
|
Wysłany: Nie 9:58, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jasne pewnie ze masz racje, ale ja mam juz taka nerwice ze nie daje sobie z nia rady, tak mi sie nieraz ciezko oddycha ze przez te napady leku ze jestem u kresu sil, owszem mam sie czym zajac 2 dzieci, nie mam czasu na nic, nawet na to by sie podrapac w tylek za przeproszeniem, nie mam czasu wczuwac sie w swoj stan chociaz moze sytuacja jest nieco sprzyjajaca dla tych stanow psychicznych, jestem caly dzien sama, nie mam znikad pomocy bo tescie i rodzice daleko, maz w pracy, znajomi wpadna od przypadku do przypadku ( nie mieszkam w swoim rodzinnym miescie wiec Ci znajomi tez nie sa az tak zaprzyjaznieni ) no i tak sobie dopada mnie ten stan psychiczny od czasu do czasu, teraz czesciej niz rzadziej, ide do specjalisty ale chcialabym umiec panowac nad soba bez pomocy medykamentow ....
Każdy człowiek bez względu czy to miastenik czy z innym problemem życiowym odczuwa ogromne doły , psychika ludzka jest ogromnie krucha Czasami nie można sobie poradzić więc niże są wkalkulowane w to . Brałam w momentach totalnej rozpaczy specyfiki absolutnie nie zalecane ! Leżałam zwalona i było mi dobrze Dzięki Bogu że nie trafiłam na oddech Ludzie! to nic nie daje Trzeba znalezć swój punkt odniesienia Czymś kolwiek zainteresować się Nawet pomóc komuś bardziej cierpiącemu Wierzcie to pomaga Nieznam Bioxetinu Natomiast wiem jak trudno jest się wyrwać z jakiego kolwiek uzależnienia Życzę potężnej mocy ![/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ann
Gość
|
Wysłany: Nie 16:53, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Neta dasz radę podświadomie czuję że jesteś silną osobowością Ja mam troje dzieci i coraz większe problemy Nie chcę improwizować na siłaczkę , przeszłam niemało W skrócie :po skończeniu szkoły pracowałam w gastronomi, pech chciał zachorowałam podejrzewano Stwardnienie , załamka ,,,,,,,,,,,,,,,,zachorował mój st. brat ,od 20 lat dializuje się , od 2lat dializa w domu otrzewnowa Ja musiałam wrócić na wioskę z mężem z miasta na gospodarkę 20 ha. , ojciec mój przeszedł 3 wylewy po 3 ponad rok życia na leżąco prawie bez świadomości na pampersach , w międzyczasie urodziłam 3 dzieci , nie było czasu cieszyć się urokami macierzyństwa Zero pomocy ! W międzyczasie choruje moja mama , przez 20 lat białaczka limatyczna Niekończąca się historia ! Szpitale ,lekarze , specjaliści, a nawet *babki* , karetki pogotowia ,ciągła walka , dla siebie nie miałam czasu , . Obecnie moi rodzice nie żyją , borykam się z bratem ,który teraz nie jest w stanie sam funkcjonować . Jest mi nieraz ciężko , lecz osobie nie mówię . Od wielu lat nie przeczytałam żadnej książki , a marzę aby przez to wyrwać się ztego marazmu Narazie mogę tylko mieć czas na krótką prasę , no i ostatnio dorwałam się do komputera , kontakt z ludzmi ,choć w ten sposób , lecz jest OK . NETA nie poddawaj się życie jest piękne < POMIMO!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pola
Gość
|
Wysłany: Nie 19:03, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
podziwiam Ann tak trzymać ja od 3 lat choruję i jestem pewna że najważniejsze to sie nie poddać a jeszcze pomagać innym to buduje wiesz że komuś jesteś potrzebna a jak dajesz radę to jeszcze lepiej zapominasz że jesteś chora pozdrawiam hej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pola
Gość
|
Wysłany: Nie 19:08, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
pamiętajcie najważniejsze to dobre samopoczucie nie przejmować się innymi i żyć dalej jak tak robię i jest OK a mieszkam w małej miejscowości gdzie każdy wie o drugim i wogóle nie reaguję z humorem podchodzę do nich. Dużo pomaga mi mąż gdyby nie on to pewnie nie było by tak kolorowo a zachorowałam rok po ślubie teraz myślimy o dziecku. Naprawdę głowa do góry trzymajcie się hej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neta
Gość
|
Wysłany: Nie 20:19, 21 Sty 2007 Temat postu: az mi glupio... |
|
|
Hej powiem tylko tyle moje problemy przy Twoich to pikus, az glupio narzekac jak sie czyta Twoj post, zycze Ci duzo zdrowia no i Twojemu bratu tez .... napisz moze swoje gg albo skype chetnie jeszcze pogadam pozdrawiam i sciskam cieplutko
Aneta
Neta dasz radę podświadomie czuję że jesteś silną osobowością Ja mam troje dzieci i coraz większe problemy Nie chcę improwizować na siłaczkę , przeszłam niemało W skrócie :po skończeniu szkoły pracowałam w gastronomi, pech chciał zachorowałam podejrzewano Stwardnienie , załamka ,,,,,,,,,,,,,,,,zachorował mój st. brat ,od 20 lat dializuje się , od 2lat dializa w domu otrzewnowa Ja musiałam wrócić na wioskę z mężem z miasta na gospodarkę 20 ha. , ojciec mój przeszedł 3 wylewy po 3 ponad rok życia na leżąco prawie bez świadomości na pampersach , w międzyczasie urodziłam 3 dzieci , nie było czasu cieszyć się urokami macierzyństwa Zero pomocy ! W międzyczasie choruje moja mama , przez 20 lat białaczka limatyczna Niekończąca się historia ! Szpitale ,lekarze , specjaliści, a nawet *babki* , karetki pogotowia ,ciągła walka , dla siebie nie miałam czasu , . Obecnie moi rodzice nie żyją , borykam się z bratem ,który teraz nie jest w stanie sam funkcjonować . Jest mi nieraz ciężko , lecz osobie nie mówię . Od wielu lat nie przeczytałam żadnej książki , a marzę aby przez to wyrwać się ztego marazmu Narazie mogę tylko mieć czas na krótką prasę , no i ostatnio dorwałam się do komputera , kontakt z ludzmi ,choć w ten sposób , lecz jest OK . NETA nie poddawaj się życie jest piękne < POMIMO![/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ann
Gość
|
Wysłany: Pon 14:46, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
NIe jest tak żle DObrze , że pomyślałaś trochę inaczej . Czasami gdy życie daje w kość , myślę ,żeinni mają jeszcze gorzej ,widocznie każdy ma misję do spełnienia . Chrzanię ! od rzeczy . Ucieszyłam się po twojej odpowiedzi , nie dlatego ,że dostrzegasz innych , ale że mogę komuś pomóc . Neta być może że Cię zawiodę , mam 43 lata i od niedawna kontakt z komputerem ,ale pilnie się ucze , narazie pod nadzorem dzieci , wczoraj załozyliśmy gg , piszę dość wolno ,izapewne spróbuję z tobą pogadać . MOje gg 10251251 . Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|