Myasthenia Gravis

Gizela · Gość Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Lubin

witam i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!!!!
choruje na miastenie juz dobre kilka lat i po raz kolejny jestem bezsilna. w chwili obecnej potzrebuje podać sobie sandoglobuliny lecz oczywiscie nie mam na to kasy. w chwili obecnej potrzebne mi jest az 29 000 zl. a ta kwota nie jest dla mnie osiagalna. jak myslicie skad moge otrzymać dotacje na te leki oraz czy ktos w was zglaszał sie do jakiejs firmy z proźba o darowizne??

ewcia

Witaj. Nie wiem dlaczego potrzebujesz aż tak wielkiej sumy, bo moja kuracja 3-dniowa przy wadze 60 kg kosztowała ok. 6 tys zł i taką sumę jest w stanie zapłacić szpital jeśli stan zdrowia się pogorszył. Tak było w moim przypadku i reakcja organizmu była natychmiastowa. Kilka razy udało mi się taka kurację załatwić, ale teraz stan zdrowia się troszeczkę poleprzył i już jest problem z załatwieniem tego. Pozdrawiam. Pa

Gizela · Gość Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Lubin

czytajac twoja odpowiedz nie moge w nia uwierzyc. kuracje z sandoglobulin mialm juz 2 razy i wiem ze poniej jest poprawa ale za obydwie kuracje placilam z wlasnej kieszeni szpital nawet nie chcial slyszec o tym ze samodzielnie zaplaci za leki. poza tym koszty sa wysokie bo lek ten musi byc sprowadzany i oczywiscie przez to cena podwaja sie. ponizej 29 000 zl. napewno nie jestem wstanie zejsc. napisz prosze cie kiedy mialas podawane leki bo cena z miesiaca na miesiac rosnie.. w tamtym roku za taka sama ilosc placilam 10 00 zl. a w tym juz 29 000. czekam na odpowiedz...

ewcia

Ja juz troche czasu temu miałam podawaną więc jest to cena z przed ponad roku temu ale nie wiem czemu musisz sprowadzać ja znalazłam dzisiaj stacje krwiodawstwa w Polsce która obecnie ma Sandoglobuline. Jeśli chcesz o tym pogadać skontaktuj się na gg jeszcze dziś bo jutro rano musze znowu do nich dzwonić i dowiedziałabym się szczegółów. Pozdrawiam Pa

Ola185

Hej, i udało ci się załatwić immunoglobuliny? Ja mam ten sam problem w grudniu przeszłam niepełną kurację bo tylko 2 dniową. Szpital nie miał więcej i nie mógł sprowadzić bo był to okres świąteczny. Teraz znowu staram się o pełną kurację bo poprawa po nich była ogromna. Ale teraz muszę sama płacic bo nie jest to ratowanie życia jak wtedy. U nas nie można tego tak samemu kupić tylko rodzice założyli mi fundację, ale to na to samo wychodzi. A skąd jesteś bo to jest różnie od regionu? W warszawie jest lepiej ja jestem z Dolnegośląska i we Wrocławiu to wogóle jest tragedia

ewcia

Udało mi się załatwić Sandoglobuliny ale musiałam za nie zapłacić sama bo żaden szpital nie chciał pokryć kosztów leczenia, nie było to ratowanie życia. Dawka była 2-dniowa więc pomogła na krótko.