Forum Myasthenia Gravis Strona Główna Myasthenia Gravis
Forum dotyczące miastenii i niepełnosprawności
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poród z Miastenią

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Myasthenia Gravis Strona Główna -> Ciąża i poród w miastenii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia27
Gość


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 8:17, 22 Cze 2006    Temat postu: Poród z Miastenią

Witam serdecznie wszystkich a w szczególności Kobiety, bo do nich kieruję swoje zapytanie. Natrafiłam na rozmowę Pań, które wspomniały o ciąży.
Ja jestem w 7 m-c i dzień porodu sie zbliża, od trzech lat jestem chora, zaczynam sie obawiać nie samego porodu ale jego rowiązania czy starczy sił i nie skończy się to cesarskim cięciem. Bardzo proszę odezwijcie się przyszłe Mamy albo już Mamy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iwona
Gość





PostWysłany: Wto 11:49, 25 Lip 2006    Temat postu: ciążą

hej, mam 31lat, na miastenię choruję już 13 lat, jestem mamą prawie dwuletniego chłopczyka. Poród przez cesarkę bez komplikacji. chętnie odpowiem na twoje pytania. e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nell
Gość


Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:42, 28 Lut 2007    Temat postu: Re: Poród z Miastenią

Gosia27 napisał:
Witam serdecznie wszystkich a w szczególności Kobiety, bo do nich kieruję swoje zapytanie. Natrafiłam na rozmowę Pań, które wspomniały o ciąży.
Ja jestem w 7 m-c i dzień porodu sie zbliża, od trzech lat jestem chora, zaczynam sie obawiać nie samego porodu ale jego rowiązania czy starczy sił i nie skończy się to cesarskim cięciem. Bardzo proszę odezwijcie się przyszłe Mamy albo już Mamy Smile


Gosiu napisz jak się czujesz teraz po rozwiązaniu i jak było podczas porodu?
Planuję w tym roku zajść w ciążę, ale mam wiele obaw, najbardziej boję się pierwszego trymestru, tyle o tym czytałam...
Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GosiaW
Gość


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin

PostWysłany: Wto 12:27, 31 Lip 2007    Temat postu:

Bardzo chciałabym mieć dziecko ale boję się, że nie poradzę sobie z opieką nad noworodkiem, że zrobię dzidziusiowi krzywdę, jeżeli będą bolały mnie ręce, będę się źle czuła. Boję się, że nie będę w stanie zająć się własnym dzieciątkiem. Sad Czy któraś z Was miała podobne obawy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ann
Użytkownik


Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 16:40, 31 Lip 2007    Temat postu:

Hej dziewczyny ... Gosiu , nie ma co przejmować się na zapas...Ja urodzilam naturalnie trójkę dzieci ...Pierwszego syna rodzilam już , gdy bylam chora ...Podejrzewano stwardnienie rozsiane ...Nie , nie byla to wpadka , był to jak najbardziej świadomy wybór. Nigdy nie zastanawialam sie co ze mną będzie .Opcji o pogorszeniu mego zdrowia nie bralam pod uwage ... Dzieci , potomstwo to sens naszego istnienia ... Jeśli potrafimy coś stworzyc ...to uważam , ze nie ma porownywalnej wartości ...
Faktem jest , ze nie było lekko ... Przy pierwszym porodzie krzyczałam , ze nigdy więcej ... Niestety albo stety szybciutko zapomniałam i dokladnie w rok i 5 dni urodziłam następnego chłopaka też zupełnie zdrowego ... Po 6 latach córeczkę ...Uważam , ze spełniłam sie jako matka, kobieta ,opiekunka , niania ... Wszystkie dzieci karmiłam piersią ...
nie ma nic lekko .Po 3 latach jedynym marzeniam ( Od pierwszego porodu)była przespana cala noc... Poradziłam...
Dziś dzieci moje mają - 19 , 18 i 12 lat - było warto ...Poradzicie , poradzicie bez wątpienia ...
Bycie matką to najwspanialsza rzecz na świecie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GosiaW
Gość


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Koszalin

PostWysłany: Śro 8:16, 01 Sie 2007    Temat postu:

Dziękuję Ann! Smile Mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia27
Gość


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 7:45, 29 Sie 2007    Temat postu:

Hej witam serdecznie Smile

tak długo milczałam ale tyle sie działo, nie dlatego,że miałam spadek sił ale urodziłam druga córkę, powiem miastenia nie przeszkodziła, Zosia urodział się normalenie i powiem ma juz 11 m-c sama się nia opiekuje oczywiście z pomoca męża ale daję rade, nawet nie przespane noce nie maja dużego wpływu na zwiększenie objawów. Bardzo się bałam porodu ale nie jest strasznie można powiedzieć normalnie jak i u zdrowych kobiet, choć wiem że to jest indywidualna sprawa u nas chorych, jedni czują się na siłach inni przechopdza chorobe inaczej.
Dobra co chciałam powiedzieć też karmiłam piersią, sama mała jest zdrowa, potwierdzam że początki ciąży nasiliły objawy ale potem wszystko wróciło do normy, moja neurolog mówiła że tak może być, gdzueś koło 4 m-c ciązy tak było trwało 2 m-c i wróciło do normy.
Przyszłe mamy jak możecie i chcecie nie ma się czego bać, a wiem,że maluch mobilizuje do walki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mucha
Gość


Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 8:40, 29 Sie 2007    Temat postu:

ja opiekowałam sie przez 2 m-ce niemowlakiem.Mąż miał wolne i wstawał w nocy ,ja chodziłam na spacery a wyjmując dziecko z łóżeczka 3 razy mi wypadło.Sama nie dałabym rady. Podziwiam wszystkie matki,które wychowały dzieci w czasie miastenii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cira
Moderator


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Berlin

PostWysłany: Śro 18:45, 29 Sie 2007    Temat postu:

Jak wypadlo Ci z reki ?Po dlurzszym trzymaniu czy od razu?To znaczy ze mialas slabe dlonie czy ramiona?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mucha
Gość


Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 9:33, 30 Sie 2007    Temat postu:

Dziecko wypadło mi przy wyjmowaniu go z łóżeczka.Od dawna mam słabe dłonie więc pomagałam sobie przedramionami.Było i tak,że nie byłam w stanie go podnieść w żaden sposób.Plastry w pieluszce odklejałam zębami.
Bardzo z mężem chcieliśmy nacieszyć się wnusią,dała nam wiele radości,odmłodziła nas o 10 lat,rozprostowały się wszystkie zmarszczki.przy nas zaczeła chodzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cira
Moderator


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Berlin

PostWysłany: Czw 10:09, 30 Sie 2007    Temat postu:

Kochana Muszko to wasz wnuczke ? Super . robilas badania na tarczyce ?????Przy MG rece slabna na koncu to nie moglabys juz sie ruszac a skoro pomagasz sobie ramionami to mam pewne podejrzenia .zbadaj tarczyce !!!!!!!!!!!!!!!! Buziaczki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mucha
Gość


Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:47, 30 Sie 2007    Temat postu:

co to znaczy"ręce słabną na końcu".
Ostatnio byłam w szpitalu mimo straju zostałam przyjeta na oddział wew.L
Na wypisie mam napisane między innymi Miastenia ciężka rzekomoporażna.
Neurologia strajkowała i miałam zero pomocy i zero kontaktu z neurologiem.
Powinni przetransportować do innego szpitala


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia27
Gość


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:09, 30 Sie 2007    Temat postu:

czy słabe ręce sa sygnałem do zrobienia badań w kierunku tarczycy, ja przy pierwszych objawach miasteni miałm słabe ręce, opadająca powiekę,gardło ale pamiętam jeszcze chodziłam nawet biegałm za córą i jej rowerem ? poruszałam się jak to jest z tą tarczycą Smile ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Myasthenia Gravis Strona Główna -> Ciąża i poród w miastenii Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin